Rum Botran ma bogatą tradycję. Jakie są kluczowe wartości tej marki i co Twoim zdaniem wyróżnia ją spośród innych marek rumu?
Kluczowe wartości, które definiują Botran, to tradycja, kontrolowana denominacja pochodzenia, użycie miodu z trzciny cukrowej oraz nasz dynamiczny system starzenia Solera. Dodatkowo, nigdy nie dodajemy cukru, co wyróżnia nas na tle innych marek rumów. Te elementy, moim zdaniem, stanowią fundament podejścia Botran do produkcji rumu.
Jak Botran ewoluował przez lata, szczególnie na rynku europejskim? Jakie były główne wyzwania i możliwości, które napotkaliście?
Choć rdzeń firmy pozostał niezmieniony, ewoluowaliśmy, zwłaszcza w sposobie komunikowania się z naszymi klientami i branżą. Przyjęliśmy bardziej nowoczesny styl, aby pomóc podnieść kategorię rumu premium. Największym wyzwaniem – a także największą szansą – jest przełamywanie stereotypów, które ludzie mają na temat rumu. Chodzi o pokazanie światu, jak złożony i wielowymiarowy może być rum, co jest szansą nie tylko dla Botran, ale dla całej kategorii rumów.
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszy w przemyśle napojów alkoholowych. Jak Botran wprowadza zrównoważony rozwój w swój proces produkcji?
Zrównoważony rozwój jest ważny, ale jest często wykorzystywany jako narzędzie marketingowe przez niektóre firmy. Dla Botran to kluczowy element naszej filozofii od wielu lat. Jako pierwsi na świecie otrzymaliśmy certyfikat ICCS, potwierdzający, że nasza produkcja rumu jest w 100% zrównoważona – od uprawy po butelkowanie. Dla mnie, w najczystszej postaci, zrównoważony rozwój nie istnieje. Przenosimy produkty z jednej strony planety na drugą, co nie jest zrównoważone. Ważniejsza jest odpowiedzialność. Nasze działania koncentrują się na minimalizacji śladu węglowego. W rzeczywistości jesteśmy obecnie pozytywni pod względem emisji CO₂, co oznacza, że produkujemy więcej czystej energii, niż zużywamy.
Czy możemy spodziewać się ekscytujących nowych projektów lub wydań od Botran w najbliższej przyszłości? Czy planujecie coś specjalnego na rynku europejskim?
Tak, możecie spodziewać się wielu ekscytujących rzeczy! Mamy szczęście posiadać duży zakład starzenia oraz bardzo pasjonowanych Master Blendera i Master Destylatora. Dla Europy mamy kilka projektów w planach. Na tegorocznych targach BCB (Bar Convent Berlin) zaprezentowaliśmy naszą nową, najwyższej jakości edycję – Botran Infinito, która wykorzystuje unikalny proces starzenia obejmujący osiem różnych typów beczek.
Innowacja jest kluczowa w przemyśle napojów. Jak Botran balansuje tradycję z nowoczesnymi trendami, aby pozostać konkurencyjnym na rynku?
Uważam, że tradycja to po prostu innowacja, która już się sprawdziła. Dla nas chodzi o szanowanie rzemiosła, ale również o otwartość na nowe techniki i trendy, które pomagają nam pozostać relevantnymi w szybko rozwijającej się branży.
Jako Europejski Ambasador Marki Botran, jakie są Twoje główne obowiązki? Jak dbasz o to, by przekaz marki trafił do różnych odbiorców w Europie?
Trochę podróżowania, haha! Głównym zadaniem ambasadora marki jest ucieleśnienie samej marki i jej filozofii. Po kilku latach współpracy z marką trudno jest oddzielić, gdzie kończy się marka, a gdzie zaczynasz Ty. Ważne jest, aby być elastycznym na każdym rynku, dostosowując swoje podejście do danego kraju. To, co działa w Polsce, może różnić się od tego, co robię we Włoszech, Francji czy krajach nordyckich. Jak powiedział Bruce Lee: „Bądź jak woda, przyjacielu.”
Co Twoim zdaniem stanowi największe wyzwanie w promowaniu rumu premium, takiego jak Botran, w Europie, gdzie dominują wina i piwa?
Przetrwanie! Haha! Uważam, że powinniśmy traktować wino i piwo jako sojuszników, a nie konkurentów. W kulturze koktajlowej widzę, jak koktajle na bazie wina stają się coraz bardziej popularne w przyszłości. Rum, z natury, ma wiele wspólnego z winem, szczególnie jeśli chodzi o pojęcie „terroir”, które ma równie dużą wagę w rumie, jak w winie. Naszym zadaniem jest edukowanie ludzi w tym zakresie, pomagając im odkrywać złożoność rumu. Europa to kontynent o głębokim związku z winem, a zrozumienie tego jest kluczowe dla rozwoju kategorii rumów.
Czy możesz powiedzieć coś więcej o destylarni Botran w Gwatemali? Co sprawia, że jej proces produkcji jest wyjątkowy w porównaniu do innych destylarni rumów?
Destylarnia Botran, będąca częścią grupy Guatemalan Spirit, jest dość duża, ale wyróżnia się szczególnym podejściem do produkcji. Choć mamy zaawansowaną technologię, nasz proces jest nadal bardzo rzemieślniczy. Każdy etap produkcji – od uprawy trzciny cukrowej po selekcję drożdży i dbałość o zrównoważony rozwój – jest starannie monitorowany. Używamy miodu z trzciny cukrowej (a nie melasy), który jest bogaty w sacharozę, co daje naszemu rumowi złożony i bogaty profil smakowy. Dodatkowo, będąc częścią denominacji pochodzenia „Ron de Guatemala”, mamy międzynarodowe uznanie.
Proces starzenia odgrywa znaczącą rolę w profilu smakowym Botran. Czy możesz wyjaśnić, jak działa system Solera i jak przyczynia się do charakteru rumu?
System starzenia jest kluczowy dla charakteru naszego rumu. Jako część denominacji pochodzenia używamy tzw. „dynamicznego systemu Solera”. Oznacza to, że kiedy otwieramy beczkę, opróżniamy ją całkowicie, pozwalając rumowi przechodzić przez różne rodzaje beczek. Wśród nich znajdują się beczki po Bourbonie, średnio opalane beczki po Bourbonie, beczki po Sherry Oloroso i beczki po Tawny Port. Te cztery różne „smaki” łączą się, tworząc naprawdę złożony rum.
Widzieliśmy Botran na Rum Love Festival w tym roku. Czy będziecie obecni na przyszłorocznej edycji i czego fani marki mogą się spodziewać?
Zdecydowanie! Festiwal Rum Love jest jeszcze stosunkowo młody, ale rośnie bardzo szybko i zdobywa coraz większą popularność. Widzę duży potencjał, aby stał się jednym z głównych wydarzeń dla miłośników rumu w Europie. Czego mogą się spodziewać fani? Kto wie, haha! Bądźcie gotowi na wszystko!
Festiwale takie jak Rum Love są świetną okazją do nawiązania kontaktu z miłośnikami rumu. Jak ważne są te wydarzenia w budowaniu społeczności Botran w Europie?
Te wydarzenia są kluczowe! W dzisiejszych czasach trudno jest utrzymać kontakt z rynkiem bez uczestnictwa w takich wydarzeniach. Pozwalają nam one nawiązać kontakt z publicznością i lepiej zrozumieć jej potrzeby.
W wywiadzie odpowiedzi na pytania udzielił:
Simone Mina
Europejski Ambasador Marki Botran